W psychologii mówi się o afirmacji jako o twierdzeniu, które dotyczy naszych cech charakteru, wyglądu, umiejętności i kompetencji. Te twierdzenia mają za zadanie wzmocnić nas w życiu i podważyć negatywne, lub niepomocne myśli. Kluczem do tego, by afirmacja „zadziałała” jest wypowiadanie zdań o sobie z pełnym przekonaniem i wiarą w te słowa.
Na podstawie wielu badań zostało udowodnione, że konsekwentne stosowanie tej praktyki wpłynęło między innymi na:
– pozytywne osiągnięcia naukowe
– obniżenie stresu i radzenie sobie z negatywnymi emocjami
– zwiększają intencję do zmiany na lepsze, np. w związku z problemami zdrowotnymi.
Trudno kłócić się z nauką, choć zdaję sobie sprawę, że wciąż dla wielu osób afirmację, to po prostu magiczne myślenie. I przyznam szczerze, że przez wiele lat, myślałam o afirmacji w ten sam sposób, dopóki nie spróbowałam. Zwróciłam się ku afirmacji, kiedy moja samoocena sięgała poziomów piwnicy. Krok po kroku, codziennie, przez kilka minut mówiłam o sobie dobrze. I powolutku coś zaczęło we mnie kiełkować.
Otwierałam się na zmiany, szukałam nowych rozwiązań, a przede wszystkim bardzo skutecznie uciszyłam wewnętrznego krytyka, który wiecznie się mnie czepiał. Nauczyłam się o siebie dbać i troszczyć. To nie była zasługa wyłącznie afirmacji, ale też ciężkiej pracy podczas psychoterapii, ale wiem, że afirmację niezwykle mocno mnie wtedy wsparły. Pamiętaj proszę, że afirmację, nigdy nie zastąpią terapii czy leczenia klinicznego. Jeśli odczuwasz lęk lub zmagasz się z depresją, zgłoś się po pomoc.
Dla tych, którzy wciąż powątpiewają, czy warto. Odpowiedz sobie na pytanie: Czy nie przyjemniej zacząć dzień mówiąc sobie: „Zasługuję na miłość, dobro i szacunek”, niż od nagłówka, o tym jak bardzo wzrosły ceny masła? 
Zasługujesz na wszystko co najlepsze. Podaruj sobie coś dobrego i zacznij od afirmacji
Autor: Natalia, @psycholog_inprogress
Dodaj komentarz